piątek, 24 maja 2013

To nie Justin traci Beliebers , To Beliebers tracą Justina.


Posłuchaj  tej piosenki czytając tego.

Wyobraź sobie dzień, w którym Justin zorganizuje wielką konferencję prasową w Atlancie. Wszystkie kanały telewizyjne, stacje radio, gazety, magazyny plotkarskie i wszystkie typy mediów tam się pojawią. Wyobraź sobie, że o tej konferencji Justin mówił bardzo dużo, konferencja na którą wszyscy długo czekali. wyobraź sobie, ta konferencja jest czymś czym wszyscy są zaciekawieni. Nagle Justin się pojawił. Usiadł na środku pokoju, przed wszystkimi kamerami i mikrofonami.Justin miał ze sobą plecak, który był duży, fioletowy, ze zdjęciem Kidrauhl'a na nim. Wszyscy byli cicho, i konferencja się zaczęła. Chłopak wstał z krzesła, zdjął swoje okulary i pierwszą rzeczą jaką wszyscy mogli zobaczyć były jego oczy - zmęczone, czerwone, spuchnięte. Justin podniósł plecak i położył na stół, po czym zaczął z niego wszystko wyjmować. Jego albumy, perfumy, książki, filmy, i ostatnie, ale nie najmniej ważne - umowa kontraktowa. Wyobraź sobie, że Justin bierze do ręki "My World" i patrzy na to. Jest spokojny, delikatnie gładzi ręką płyte, lekko podnosi głowę patrząc na swoich fanów, którzy po raz pierwszy są cicho, jedynie patrzą na niego. Justin wytarł swoją wolną ręką łzę która wolno spływała z jego brązowego oka. W końcu otworzył swoje usta i zaczął mówić:"Pamiętam ten album, bardzo dobrze. To mój pierwszy album. To album od którego wszystko się zaczęło, i gdyby nie on nie byłoby mnie tu. Kiedy nad nim pracowałem prawie nikt nie wiedział kim jestem, to było fajne. Kochałem prace nad tym albumem, bo wiedziałem że po nim zacznę planować moją pierwszą trasę koncertową. Ci, którzy wtedy ze mną byli, uwierzyli we mnie i to dlatego mam teraz wiarę w siebie. Tak jak możecie zobaczyć, moje marzenia się spełniły. Pierwsze lata od realizacji 'My World' były wspaniałe, moje życie było tym czego w zupełności chciałem. Wygrywałem wszystkie nagrody, przez moich Fanów. Byłem nominowany do dwóch Grammy. Kochałem spotykanie moich fanów na M&G. Moi fani byli wspaniali, byli tym czego pragnąłem. Wspierający mnie, rozumiejący mnie i wspaniali. Ale stawałem się starszy, czas mijał. Nagle wszystko się zmieniło. Nie wiem co się stało, ale zmieniłem swoje włosy, swój styl, byłem dojrzalszy. Miałem dziewczynę, i robiłem więcej dorosłych rzeczy jak picie alkoholu, i coś takiego. Wiedziałem że stracę niektórych fanów, ale nie martwiłem się tym, bo ja nie chciałęm moich fanów - chciałem moje Beliebers. Wiedziałem że moje prawdziwe Beliebers zostaną, ale nie jestem teraz tego pewny... Moje Beliebers zaczęły się skupiać na rzeczach które robiłem źle, jak media. Zaczęły się kłócić 24/7. Wszyscy zaczęli ode mnie wymagać więcej rzeczy. Więcej rzeczy, których nie potrafiłem dać. Co powinienem zrobić? Jestem tylko Justin Bieber, mam tylko 19 lat i jestem, tylko normalnym człowiekiem. Urosłem, zmieniam się"Wyobraź sobie jak desperacko Justin mówił do mediów. Wyobraź sobie jego ból."Moje włąsne Beliebers zaczęły hejtować moją dziewczyne. Moje własne Beliebers zaczęły skupiać się na rzeczach na których nie powinny. Wiem, że Beliebers chciały wiedzieć o mnie wszystko, rozumiem to, ale nie chciałem żeby cały świat to wiedział. Kocham moje Beliebers, bo bez nich, nie byłbym gdzie byłem przez te wszystkie lata."Wyobraź sobie, że Justin podnosi wszystkie swoje kontrakty i pokazuje przed kamery."Ale jestem zmęczony. Miałem już wystarczająco z tego życia. Czuję, że nie jestem już wystarczająco dobry w tym życiu. Czuję że tracę wszystkich wokół mnie. Czuję, że wszystkich zawiodłem. Nie zniosę już tego życia. To było trudne trzymać oczy szeroko otwarte przez te ostatnie miesiące. Wszystko co robiłem rozczarowywało moje Beliebers. Przepraszam, ale nie mogę być tą osobą z 2009 roku ... zmieniłem się. Drogie Beliebers, jestem Wam bardzo wdzięczny za te pierwsze lata, gdzie wszystko było perfekcyjne. Jak mogliśmy wszystko przebić, kiedy moje piosenki były na samej górze na iTunes, kiedy skupiałyście się na mojej muzyce, i tym czemu tu jestem. Ale teraz jestem zmęczony. Od kilku miesięcy żyje z myślą, że wszystko będzie lepiej, ale nie, to nie tak jak myśle. Jestem zmęczoy tym jak tu jest, JESTEM ZMĘCZONY BELIEBERS, nie mogę tego wciąż robić... KOCHAM WAS"Wyobraź sobie, że Justin bardzo mocno ściska umowe i drze to na miliony kawałków. A po jego policzkach spływają łzy. Jego zespół siedzi z tyłu i patrzy na niego. Beliebers płaczą. Media są zszokowani. "WSZYSTKO ZACZĘŁO SIĘ TU, W ATLANCIE, I TU JEST MIEJSCE GDZIE WSZYSTKO KOŃCZE"A po chwili już go nie ma, tym razem na dobre.
WSZYSTKIE Beliebers, które to czytają. Nie widzicie co się dzieje? Jeśli będziemy kontynuować to jak się zachowujemy wszystko co tu napisałam, będzie prawdą. Skończymy patrząc jak Justin stoi przed nami i próbuje powiedzieć że odchodzi. Mówimy że Justin traci Beliebers, ale wiecie co jest prawdą? Prawdą jest to, że to my, Beliebers tracimy Justina. Beliebers, cały czas jesteśmy kurewskie, wiecie? Traktujemy Justina jak bzdure. Skupiamy się na wszystkim, na czym nie powinniśmy. Niszczymy w ten sposób Justina. Musimy się uspokoić, Beliebers. Jeśli chcemy zachować Justina jako artyste i jeśli chcemy go zachować w naszych życiach, wszyscy musimy zastopować. Przestańmy martwić się o rzeczy o które nie powinniśmy. Naszą pracą jest głosowanie na Justina, oglądanie jego filmiki, teledyski, kupowanie jego płyt, pokazanie że Justin jest najlepszy. Pokażmy całęmu światu że Justin jest niepowtarzalnym artystą, pokażmy całemu światu że Beliebers są niezwykłymi fanami, że nie należy nas wyróżniać jako porywczych i pełnych dram fanów. Uśmiech naszego chłopca znika, i to jakby Justin znikał. Przestańmy tak się zachowywać, i przywróćmy szczęśliwego Justina znowu. Rozgłośmy to, żeby Beliebers z całego świata to zrozumiały i uspokoiły się. To nie Justin który traci swoje Beliebers, to Beliebers które tracą swojego Justina. Otwórzmy ich oczy, otwórzmy nasze oczy. Jak zobaczysz to zdjęcie powinieneś zrozumieć... 





PS. PRAWA AUTORSKIE NIE SĄ MOJE . POŻYCZONE OD TEGO BLOGOWICZA - 

1 komentarz: